Pierwsze chwile na wieży widokowej postawionej na szczycie Radziejowej spędziłem samotnie. Dopiero później pojawili się inni turyści i wywiązała się między nami rozmowa dotycząca między innymi dynamicznej wczesnomajowej pogody. Zauważyliśmy dwie strefy opadów – na północy, uderzającą w Kotlinę Sądecką i sięgającą aż po szczyt Wielkiej Prehyby, oraz na południu, gdzie nad Tatrami przechodziło coś na kształt niewielkiej burzy. Skierowałem obiektyw właśnie w tę stronę licząc tak naprawdę na niewiele, bo krajobraz w oddali, za rozświetloną na pierwszym planie polaną, zdawał się coraz bardziej rozmywać, tworząc siwo-niebiesko-burą plamę. Możliwości techniczne matrycy aparatu pozwoliły mi jednak na wyczarowanie czegoś ponad moje oczekiwania. Nie będę ukrywał, że przeciągnąłem niektóre suwaczki blisko wartości skrajnych. Jednak efekt obróbki zdjęcia spodobał mi się na tyle, że postanowiłem się podzielić swoją wizją górskiego armageddonu.
Nikon D810, Tamron 35-150 mm f/2.8-4 Di VC OSD;
Nisi NC CPL Landscape, NiSi ND Grads;
Aperture priority, 145mm, ISO 64, 1/40s, F/8, -0.33EV.
uploaded 13 май, 2022 Copyright by Marcin Dobrowolski
Write a comment!
To do this, sign in: